W dniu 13 września założyciel FTX, Sam Bankman-Fried (SBF), złożył apelację w celu unieważnienia wyroku za oszustwa i spiskowanie z listopada.
W 102-stronicowym wniosku, zespół prawników SBF argumentował, że proces był niesprawiedliwy, określając go jako schemat: "wyrok pierwszy, werdykt później". Twierdzili, że wyrok był pośpieszny i stronniczy.
Prowadzeni przez adwokatkę Alexandrę Shapiro, prawnicy SBF stwierdzili, że nigdy nie zastosowano wobec niego domniemania niewinności. Argumentowali, że wszyscy zaangażowani, w tym sędzia, zakładali jego winę od początku.
Obrona oskarżyła sędziego okręgowego USA Lewisa Kaplana o stronniczość, twierdząc, że wpłynął na wynik procesu. Shapiro twierdziła, że uwagi Kaplana podczas procesu sugerowały winę przed zakończeniem sprawy. Obrona krytykowała również sędziego za ograniczanie kluczowych argumentów.
Prawnicy SBF argumentowali również, że ława przysięgłych widziała tylko "połowę obrazu" dotyczącego funduszy użytkowników FTX. Twierdzili, że prokuratura błędnie przedstawiła sprawę, przedstawiając fundusze jako trwale utracone, podczas gdy SBF rzekomo spowodował tę stratę celowo.
Prawnicy Bankmana-Frieda wyrazili również obawy dotyczące roli Sullivan & Cromwell w sprawie. Według nich, kancelaria prawna — która początkowo pełniła funkcję zewnętrznego doradcy prawnego FTX — niewłaściwie naciskała na SBF, aby ustąpił z funkcji CEO.
SBF został skazany za siedem zarzutów oszustwa i spiskowania, otrzymując 25-letni wyrok więzienia i musiał zrzec się 11 mld USD za swoją rolę w oszukiwaniu klientów FTX, inwestorów i pożyczkodawców Alameda Research.